Skip to main content

Oto pewna przypowieść:

Po zdobyciu przez pułk fabryki gorzałki porucznik Sołżenicyn rzekł do Rżewskiego
– Tyle gorzałki to i nasz pułk nie wypije poruczniku…
– Sołżenicyn! Gwardia umiera, a nie poddaje się! – wykrzyknął Rżewski.

Gwardia umiera, a nie poddaje się! – oto propozycja hasła na wyjazd 🙂
Damy radę! 😉