Wiec tak – (zdania nie zaczyna sie od wiec). Wiec zaczne 🙂 po pobycie na Koh Phangan dotarlismy na Koh Samui – i jezdzimy sobie na „pizdzikach” – pizdziki to takie male motorki ktore zapierdzielaja do 100 km/h.
Wczoraj troszeczke nas przygrzalo, a my zamiast siedziec na basenie jezdzilismy na tych pizdzikach caly dzien zwiedzajac wyspe, kapiac sie w morzu i raczylismy sie ginem z tonicem – ja byle pasazerem Cipkozercy 🙂 gdyz sam nie moglem prowadzic. (tutaj mozliwos jazdy pojazdem okresla sobie czlowiek sam) – promile i inne tam ……
Wczoraj troszeczke nas przygrzalo, a my zamiast siedziec na basenie jezdzilismy na tych pizdzikach caly dzien zwiedzajac wyspe, kapiac sie w morzu i raczylismy sie ginem z tonicem – ja byle pasazerem Cipkozercy 🙂 gdyz sam nie moglem prowadzic. (tutaj mozliwos jazdy pojazdem okresla sobie czlowiek sam) – promile i inne tam ……
– zdjecie do tego tekstu bedzie na nastepnym wpisie bo tajski internet nie chce przyjac 🙂