Dzisiaj jest muzułmańskie święto. Nasz gospodarz nie zna angielskiej nazwy na to święto, ale po polsku można nazwać go świętem Ofiarowania. Ojcowie rodzin zarzynają barany, zdzierają z nich skórę, grilują mięso i biesiadują. Potem młodzi chłopcy opalają baranie głowy na trawnikach albo na plażach. Taka owcza masakra. Idziemy zaraz pooglądać co sie dzieje na mieście. Spróbujemy zrobić zdjęcia ale ze względu na wrażenia estetyczne nie wiemy czy zdecydujemy się je zamiescić na blogu. Na razie na sąsiednim budynku na dachu ubili jedną owce, i zdarli z niej skórę.