Skip to main content

RUM, PLAŻE I MASAŻE – FILIPINY kraj 7 107 wysp.
W czasie naszej filipińskiej wyprawy odwiedzimy urokliwe miejsca na siedmiu tysiącach malowniczych wysp. Będziemy poznawać lokalnych ludzi, ich zwyczaje, kosztować nowe potrawy, odpoczywać wśród pięknej przyrody i UCIEKAĆ OD MIASTA. Zatopimy się w przyrodzie, posnurkujemy z rekinami wielorybimi i posłuchamy jak rośnie ryż na najsłynniejszych na świecie tarasach ryżowych. Zobaczymy 3 z 5 wpisanych na listę UNESCO miejsc wartych zobaczenia na Filipinach.
Jak kochacie podróżowanie i lubicie wypoczywać z dala od wielkich aglomeracji to dołączcie do nas. Zbieramy wszystkich otwartych na ludzi i przyrodę. Wszystkich, którzy lubią RUM, PLAŻE I MASAŻE..
Termin:
11 do 29 listopada 2016 (może być 2,3 dni różnicy w zależności od ceny biletów)
Cena: 5 800 zł przy grupie 10 osobowej. Im nas więcej tym taniej !
Koszty dodatkowe: ok. 3 000 zł na samoloty i ok. 500 zł wycieczki fakultatywne. Im szybciej zbierze się grupa tym taniej.
Plan planem ale okaże się na miejscu gdzie nas oczy poniosą:
Dzień 1.
Wylot z Polski do Singapuru lub Hong Kongu. Spotkamy się na lotnisku aby wyruszyć z samego centrum kontynentalnej Europy do azjatyckiego państwa położonego na 7 107 wyspach.
Dzień 2
Późną nocą wpadniemy w otchłań Manili – miasta hiszpańskich zabytków, amerykańskich wieżowców i azjatyckich klimatów. Tej nocy nie będziemy zwiedzać ale usiądziemy sobie przed lokalnym sklepem i pokontemplujemy nocne życie stolicy.
Dzień 3
Manila … rzut oka na stolicę, będącą adaptacją wpływów kolonizatorów oraz azjatyckiej kultury. Zobaczymy tam Intamuros – hiszpańską foryfikację sięgającą czasów XVI wiecznych konkwistadorów. Odwiedzimy też wpisane na listę UNESCO kościoły barokowe: Santa Maria, Paoay i Mig. Zajrzymy na targ z owocami morza a niechętni urokom zwiedzania będą mieli możliwość spędzenia popołudnia w oceanarium i poddania się zabiegom tajemniczego Dr Fisha. Jeszcze tego wieczora wsiądziemy w nocny autobus do Banaue, by znaleźć się przed świtem w górach Ifuago.

Dzień 4
Banaue …. nareszcie się wyśpimy a jak ogarniemy trochę zmęczenie to pójdziemy się rozejrzeć po okolicy i posłuchać ciszy. Miejscówka, którą zamierzamy odwiedzić jest kompletnie odizolowana od świata i niestety muszę tu użyć wyświechtanego słowa „magiczna”. Wieczorem usiądziemy sobie przy ognisku posłuchamy miejscowego Elvisa i nieśpiesznie pożujemy betel.
Dzień 5
Batad …. tarasy ryżowe od 17 lat zajmują honorowe miejsce na liście światowego dziedzictwa UNESCO, a sami Filipińczycy określają je „ósmym cudem świata”. Położone na zboczach malowniczych gór Ifugao, powstały tylko i wyłączenie dzięki pracy ludzkich rąk. Niewątpliwe musimy zobaczyć na własne oczy ten niezapomniany krajobraz. Poprosimy lokalnego przewodnika i nieśpiesznie przez cały dzień pobłąkamy się po okolicznych pagórkach.
Dzień 6
Po pieszych wędrówkach damy odpocząć nogom i spróbujemy się wybrać minivanem do Sagady aby podziwiać krajobrazy położonej na wysokości 2 255 m npm drogi „Halsem” Odrobina tajemniczości i prastarych rytuałów popchnie nas w kierunku śmierci i wiszących trumien z doliny Echa. Z pewnością jeszcze przez kilka nocy nasza wyobraźnia będzie nam niejednokrotnie podsuwała wywołane w tym dniu skojarzenia.
Dzień 7
Koniec gór – jedziemy nad morze ! Przez cały dzień będziemy okazję pożegnać się z przepięknymi tarasami, żeby nocą dotrzeć do Manili a może nawet do Puerto Princessa, kto wie czy zdążymy na samolot o 17-tej ? No chyba, że wybierzemy nocny autobus i wtedy na pewno w tym dniu będziemy się moczyć w Honda Bay !
Dzień 8
I Puerto Princessa – miasteczko na bardzo egzotycznej wyspie Palawan. Tam zjemy najlepsze owoce morze i pobawimy się przy muzyce na żywo, aby obudzić się o świcie przy akompaniamencie niezliczonej ilości kogucich budzików. Jeżeli będzie taka możliwość chętni mogą się wybrać na walkę kogutów albo na tańce do knajpki z muzyka na żywo !?
Dzień 9
Honda Bay … do odważnych świat należy ! Nie ma co się ograniczać – trzeba brać życie garściami, więc płyniemy na rekiny. Musimy je w końcu zobaczyć i sprawdzić jakimi jesteśmy malutkimi istotami w porównaniu z ich 13-sto tonowymi cielskami. To snurkowanie na pewno będzie niezapomniane i inne od wszystkich dotychczasowych wodnych eksploracji.
Dzień 10
Sabang … po kolejnych nocnych szaleństwach, na przejazd minibusem do Sabang pomogą nam wstać „kogucie budziki. Cel wyjazdu będzie znakomity – dotarcie do Podziemnej Rzeki – laureatki konkursu na „7 nowych cudów świata” wpisanej na listę dziedzictwa kulturowego UNESCO od 1999 roku.
Dzień 11
San Vincente … to wioska umiejscowiona przy szerokiej piaszczystej plaży, która prowokuje do spacerów o wschodzie i zachodzie słońca. Wieczorem poddamy się masażom i odpoczniemy przy szumie fal docierających do naszych chatek położonych na plaży. Tu na pewno po raz kolejny ziści się nasz motyw przewodni: rum, plaże i masaże ….
Dzień 12
Wypoczęci i zrelaksowani, z zapasem nowych sił możemy spróbować zapuścić się w prawdziwą palawańską dżunglę (o ile zaistnieje taka potrzeba :). Alternatywą dla dżungli będzie piękna zaciszna plaża i nic-nie-robienie !
Dzień 13
Nieśpieszne snurkowanie, ryba z grilla na przepięknej piaszczystej plaży i hamak w godzinach sjesty … To jest to, czego potrzeba spragnionemu spokoju człowiekowi zachodniego świata!! Wypoczynek i jeszcze raz wypoczynek! Ten romantyczny nastrój będziemy mogli pielęgnować w świetle ogniska i niezliczonej ilości gwiazd.
Dzień 14
Może w tym dniu spróbujemy się wyprawić na prawdziwą morską przygodę. Wsiądziemy na małą bancę i popłyniemy przez zatokę w kierunku filipińskiego raju – El Nido!!!! Nasz rejs może potrwać ok. 8 godzin albo mniej. Jak nie „złapiemy” łódki to przeprawimy się lądem oglądając równie zajefajne widoki.
Dzień 15
W El Nido powitają nas tajemnicze zatoczki wśród skał, błękitne wody morza północnochińskiego a my jako Robinsonowie z Polski będziemy „paść oczy” tymi przepięknymi widokami. Odpoczywamy …
Dzień 16
To będzie całodniowa wyprawa po zatoczkach okolic El Nido połączona ze snukowaniem i podziwianiem rafy koralowej. Wieczorem pójdziemy do baru z muzyką na żywo na tańce lub karaoke… zobaczymy co nam lepiej pójdzie
Dzień 17
Jak wygląda ten Palawan? To wyspa przynależąca przyrodniczo do strefy zwrotnikowej i bardziej przypominająca Borneo niż pozostałe wyspy Filipin. Zobaczymy ją dokładnie w drodze powrotnej do Puerto Princessa, bo nasz przejazd potrwa ok. 7 h. Wieczorem doskonałych owoców morza podawanych w najsłynniejszej lokalnej restauracji.
Dzień 18
Ostatni rzut oka na Palawan, nieśpieszny spacer po plaży, zakupy oryginalnych rzeźb i drewnianej biżuterii, z których słyną lokalni artyści i odlot do Manili i kolejnego portu przesiadkowego przed Europą.
Dzień 19
W tym dniu powrócimy do Polski z uśmiechem na ustach i wspomnieniami o rumie, plażach i masażach ….

Co w cenie:
– transport wynajętymi i lokalnymi środkami transportu typu TAXI, autobusy, riksze, promy
– zakwaterowanie (hotele pokoje 2 osobowe z łazienkami oraz hostele pokoje wieloosobowe ze wspólnymi łazienkami, bungalowy )
– jedzenie: śniadania i obiadokolacje
Uwaga – cenę wyjazdu kalkulowaliśmy dla poziomie kursu 4,0 pln za 1,00 usd i niestety przy obecnych zawirowaniach kalkulacja ta może ulec zmianie (oby w dół).