Skip to main content

Miejscowy rzeźnik na targu. Oniemal na miejscu można zobaczyć swój jeszcze żywy obiad. Co chwilę prowadzili na targ owce. Nam też się kilka razy zdarzyło zjeść owieczkę, jednak większość gustuje w innym mięsie. Ja się odważyłam spróbować nawet placka z gołębia. Smaczny, przyrządzony na słodko z cukrem pudrem.