Skip to main content

Serengeti o świcie i od razu wpadamy na lwy ! Troszkę się przed nami pochowały w krzakach ale udało się nam je wytropić. Jednak przechodzą ciarki jak są tak blisko 🤪. W jednym momencie przez sawannę kroczyła 11 osobowa rodzina 🦁. Szła sobie spokojnie na śniadanie, bo nieopodal 3 miliony antylop i sprytnych zebr rozpoczynało powoli swoją wędrówkę na północ. Mnie jednak najbardziej zaskoczyły pozytywnie drapieżniki, których ślady dla Was nagrałam – kto był przy naszym namiocie ? Tymczasem Krzysiek w towarzystwie swojej czerwonej bestii opuszcza nasz namiot nad jeziorem Manyara i jedzie coś sprzedać Masajom.

Więcej fotek i filmów znajdziecie na Google w albumie

Tanzania 2021 – safari