Skip to main content

To był ostatni widok jaki miałam przed oczami. Za chwilę miałam wsiąść na skuter i odjechać do dżungli …..Po pierwszej przeprawie promowej wysiedliśmy na brzegu w upale i w głębokiej niedoli. Goście, którzy nas przejęli kombinowali skutery do podwózki na następną łódkę. Ja miałam jechać pierwsza (z kierowcą poniżej), wsiadłam na skuter i pojechałam ale innych taksiarzy nie było widać. Za to w najbliższym otoczeniu było kilku gości z maczetami. Tomuś się mocno spiął a reszta z moich 5 kompanów spokojnie patrzała jak znikam w dżungli.

Niebawem pojechali następni:

SONY DSC

i na końcu drogi zobaczyliśmy najpiękniejszą dziewczynkę w Birmie

SONY DSC

potem na kolejnym promie

SONY DSC

dotarliśmy prawie na miejsce. A Krzysia Pan Skuter załatwił sobie nie dość, że kaskę to jeszcze tragarza – spryciarz. Boruś nie miał serca odmówić pomocy.

SONY DSC