Na zdjęciu moja Mama jak zwykle znalazła coś słodkiego. Jak ona to robi !!!
3 wrzesień 2007 – poniedziałek – Wenecja – Florencja
• pociąg z ruskimi babami tu jestem winna wyjaśnienie – oczywiście nie było żadnych prawdziwych ruskich tylko część z nas tak sobie głośno razgawarowała, że pozostała część postanowiła się przez czas podróży do nich nie przyznawać,
• Baptisterium i Piazzale Duomo
• Piazzale della Signiora
• Ponte Vecchio -Stary Most most naprawdę przeuroczy, kiedyś na nim mieścili się garbarze, którzy czyścili skóry bezpośrednio do rzeki, teraz są złotnicy – ich stragany wyglądają jak szkatułki na biżuterię
4 wrzesień 2007 – wtorek – Florencja – URODZINY JUDKI
• Muzeum Uffizi czekałyśmy w kolejce 2,5 godz. było nam zimno, bo padał deszcz i głodno, bo tak długo stałyśmy, szczerze mówiąc nie pamiętam co tam było tak fantastycznego oprócz rzeźby mojej Mamy – ale to bardzo tajemnicza sprawa.
• Kościół Santa Croce gdzie pochowani są Galileusz, Michał Anioł i Dante
• Muzeum Akademii – tylko Lila i c. Marysia
• uroczysty deser z okazji urodzin Judyty szampan był w hoteliku – tym razem 4 piętro a potem przyjemna knajpka prowadzona przez Serbów – no i oczywiście kelner podrywał solenizantkę – wiadomo najmłodsza