No wiem, wiem, że się Wam już znudziło patrzeć na to kiwi, ale nie myslcie sobie, że to tak łatwo znaleźć trochę czasu między plażą, jeżdżeniem na piździku, masażami, występami szimejli i co nocnymi imprezami do 5 rana. Wczoraj się nam jednak udalo spręzyć i przerzucilsymy zdjęcia na picasę. No to sobie pooglądajcie. Pozdrowionka – Anka
http://picasaweb.google.com/wtajujakwraju/Bangkok#
http://picasaweb.google.com/wtajujakwraju/KohTao#
a ja wlasnie od rana mam na cos smaka i nie wiedzialam na co i juz wiem! smazonego skorpiona mi sie chce !
🙂