Fajne widoczki już sobie pooglądaliście – dzięki Magdzie, która ogarnęła temat przy pomocy swojego Ifonika.Ale teraz wracamy do początku naszej eskapady, która jest nieustanną 4 dobową imprezą. Zaczęliśmy już na lotnisku i dziś mamy pierwszy pitstop i dlatego możemy się z Wami skomunikować. Poniżej już w dobrych humorach odlatujemy z Katowic.
i bardzo grzecznie po 11 godzinach szalonego lotu meldujemy się w naszym hostelu w Singapurze.
Żeby zobaczyć ptaszka..
i trochę nowych
i trochę starych budynków.
Fajnie fajnie, to bawcie sie dobrze z ptaszkiem 😉